Często narzekam, że firmy naciągające nieświadomych, zdesperowanych i chorych ludzi mają się dobrze. Potrafią zarabiać dziesiątki milionów złotych rocznie, choć niejednokrotnie są prowadzone przez kilka cwanych osób, a rzadko kiedy grożą im poważne kary. Tymczasem UOKiK poinformował o nałożeniu wysokiej kary na jedną firmę – VGET Polska – zajmującą się organizowaniem „zdrowotnych spotkań” i sprzedającą podejrzane rzeczy.
Urząd Ochrony Konkurencji i
Konsumentów poinformował o nałożeniu ponad 2,7 miliona złotych kary na firmę
VGET Polska, która organizuje spotkania dotyczące zdrowia, gdzie prezentowane
są różnego rodzaju dziwne sprzęty, na przykład nawiązujące do biorezonansu
(będącego niedziałającą metodą pseudomedyczną), a goście są nakłaniani do ich
kupowania. Urzędnicy UOKiKu, aby zebrać dowody, udali się incognito na jeden z pokazów. Tego rodzaju wydarzenia to często
cyrk mający za zadanie skłonić nieświadomych ludzi do kupna podejrzanych produktów.
W tym przypadku było to urządzenie AM SCAN, opisywane na jednej ze stron jako „Elektroniczne
urządzenie AM Scan Express łączy w sobie zarówno metodę szybkiego testowania
segmentów ciała w celu określenia przyczyn nadmiarów, niedoborów energetycznych
jak i możliwość przeprowadzenia sesji biorezonansem pasywnym” (za ensoel.pl),
za pomocą którego uczestnicy byli „diagnozowani”, zaś do zakupienia proponowano
im „maszynę” VitronMed.
Konsumentów poinformował o nałożeniu ponad 2,7 miliona złotych kary na firmę
VGET Polska, która organizuje spotkania dotyczące zdrowia, gdzie prezentowane
są różnego rodzaju dziwne sprzęty, na przykład nawiązujące do biorezonansu
(będącego niedziałającą metodą pseudomedyczną), a goście są nakłaniani do ich
kupowania. Urzędnicy UOKiKu, aby zebrać dowody, udali się incognito na jeden z pokazów. Tego rodzaju wydarzenia to często
cyrk mający za zadanie skłonić nieświadomych ludzi do kupna podejrzanych produktów.
W tym przypadku było to urządzenie AM SCAN, opisywane na jednej ze stron jako „Elektroniczne
urządzenie AM Scan Express łączy w sobie zarówno metodę szybkiego testowania
segmentów ciała w celu określenia przyczyn nadmiarów, niedoborów energetycznych
jak i możliwość przeprowadzenia sesji biorezonansem pasywnym” (za ensoel.pl),
za pomocą którego uczestnicy byli „diagnozowani”, zaś do zakupienia proponowano
im „maszynę” VitronMed.
Przeczytaj także: Czym
jest biorezonans, czy działa i czy ma sens?
jest biorezonans, czy działa i czy ma sens?
U osoby doświadczonej w temacie
medycznych oszustw albo mającej wiedzę z biologii czy medycyny od razu pojawia
się czerwona lampka mówiąca „OSZUSTWO!”, jednak wiele zwykłych, często
szukających pomocy ludzi nie jest w stanie rozpoznać takiego bełkotu. „Na
pokazy handlowe organizowane pod pozorem bezpłatnych badań przychodzą często
osoby starsze. Łatwo takich ludzi przestraszyć złym stanem zdrowia i namówić do
zakupu drogich produktów, które rzekomo miałyby im pomóc” – powiedział prezes
UOKiK (cytuję
za Polską Agencją Prasową).
medycznych oszustw albo mającej wiedzę z biologii czy medycyny od razu pojawia
się czerwona lampka mówiąca „OSZUSTWO!”, jednak wiele zwykłych, często
szukających pomocy ludzi nie jest w stanie rozpoznać takiego bełkotu. „Na
pokazy handlowe organizowane pod pozorem bezpłatnych badań przychodzą często
osoby starsze. Łatwo takich ludzi przestraszyć złym stanem zdrowia i namówić do
zakupu drogich produktów, które rzekomo miałyby im pomóc” – powiedział prezes
UOKiK (cytuję
za Polską Agencją Prasową).
Oprócz samego wciskania uczestnikom
pokazów nieprawdziwych informacji na temat rzekomo diagnozujących czy leczących
maszyn, organizatorzy kłamali też mówiąc, że są one obecnie w promocji, by
nakłonić gości do kupna. Oczywiście, jak się nie trudno domyślić, produkty w
promocji wcale nie były. Kara jest zatem w pełni zasłużona, a jej łączna
wartość wyniosła 2 723 917 złotych i ma charakter natychmiastowego wykonania.
Właściciel firmy VGET Polska jest również zobowiązany do listownego poinformowania
klientów o decyzji UOKiKu. Takie działanie Urzędu bardzo cieszy i daje
nadzieję. Brawo.
pokazów nieprawdziwych informacji na temat rzekomo diagnozujących czy leczących
maszyn, organizatorzy kłamali też mówiąc, że są one obecnie w promocji, by
nakłonić gości do kupna. Oczywiście, jak się nie trudno domyślić, produkty w
promocji wcale nie były. Kara jest zatem w pełni zasłużona, a jej łączna
wartość wyniosła 2 723 917 złotych i ma charakter natychmiastowego wykonania.
Właściciel firmy VGET Polska jest również zobowiązany do listownego poinformowania
klientów o decyzji UOKiKu. Takie działanie Urzędu bardzo cieszy i daje
nadzieję. Brawo.
Przeczytaj także: Kim
jest Jerzy Zięba?
jest Jerzy Zięba?
Prowadzenie bloga naukowego
wymaga ponoszenia kosztów. Merytoryczne przygotowanie do napisania artykułu to
często (choć nie zawsze, jak widać po tym jednym, konkretnym artykule) godziny czytania podręczników i publikacji. Zdecydowałem się więc
stworzyć profil na Patronite,
gdzie w prosty sposób można ustawić comiesięczne wpłaty na rozwój bloga. Dzięki
temu może on funkcjonować i będzie lepiej się rozwijać. Pięć lub dziesięć
złotych miesięcznie nie jest dla jednej osoby dużą kwotą, ale przy wsparciu
wielu staje się realnym, finansowym patronatem bloga, dzięki któremu mogę
poświęcać więcej czasu na pisanie artykułów.
wymaga ponoszenia kosztów. Merytoryczne przygotowanie do napisania artykułu to
często (choć nie zawsze, jak widać po tym jednym, konkretnym artykule) godziny czytania podręczników i publikacji. Zdecydowałem się więc
stworzyć profil na Patronite,
gdzie w prosty sposób można ustawić comiesięczne wpłaty na rozwój bloga. Dzięki
temu może on funkcjonować i będzie lepiej się rozwijać. Pięć lub dziesięć
złotych miesięcznie nie jest dla jednej osoby dużą kwotą, ale przy wsparciu
wielu staje się realnym, finansowym patronatem bloga, dzięki któremu mogę
poświęcać więcej czasu na pisanie artykułów.
niedziałającą pisze się razem
Teraz tylko czekać aż nałożą odpowiednio wysoką karę na społeczność obierających jajka ze skorupki od tego grubszego końca.
Upsi, to czeka mnie za to sowita kara…