W nawiązaniu do ostatnich zmian na portalach „Facebook” i „Instagram”, przez które dozwolone stało się publikowanie nagich gruczołów piersiowych, postanowiłem napisać artykuł o tym, czym różnią się piersi męskie od żeńskich. Niby są to odmienności oczywiste i o fundamentalnym charakterze, ale coraz więcej osób zdaje się o tym zapominać albo tego nie zauważać. A, jak niejeden erudyta w historii ludzkości napisał lub powiedział, społeczeństwa zapominające o podstawach i szerszym kontekście rozmaitych spraw, głupieją.

 

Artykuł ten mogłem napisać dzięki wsparciu moich Patronów i Patronek. Z tego samego powodu jest on dostępny za darmo. Jeżeli chcesz wesprzeć moją działalność, zapraszam do dołączenia do grona moich Mocodawców na moim profilu w serwisie Patronite.

 

piersi gruczoły mlekowe sutkowe
Fot. VictoriaWatercolor/Pixabay z późn. zm.

 

Morfologia kobiecych piersi

Ponieważ u mężczyzn piersi nie rozwijają się w gruczoły mlekowe (choć na skutek zaburzeń hormonalnych ich zawiązki, obecne u płci męskiej, mogą w niewielkim stopniu wzrosnąć, w postaci ginekomastii), klatka piersiowa u tej płci, pomijając umięśnienie (inny rodzaj tkanki) jest płaska. U kobiet natomiast jest wyraźnie rozwinięta w formie dwóch mniej więcej owalnych lub łzowych wypukłości ciała, kształtujących się w i po okresie pokwitania. Również brodawki sutkowe u kobiet są zazwyczaj większe i o szerszej średnicy, niż u mężczyzn.

 

 

Ta widoczna już na pierwszy rzut oka różnica ma ogromne znaczenie. Co ciekawe, nasz gatunek jest najprawdopodobniej jedynym w świecie ssaków, u którego w przypadku płci żeńskiej gruczoły piersiowe są rozwinięte trwale, a nie jedynie z okazji ciąży i urodzenia dziecka. Są więc nieodzownym elementem żeńskiej anatomii Homo sapiens. Ta odmienność względem innych ssaków od bardzo dawna budziła zainteresowanie biologów ewolucyjnych i zmuszała do wysuwania rozmaitych hipotez co do przyczyn takiego stanu rzeczy.

 

Charakterystyka gruczołu mlekowego

Gruczoł sutkowy, czyli rozwinięta u kobiet pierś, składa się głównie ze zrazików tkanki gruczołowej oraz z tkanki tłuszczowej, a także kolagenowo-elastynowej tkanki łącznej właściwej. Pod sutkiem znajdują się kanały mlekowe, zwane też przewodami mlekonośnymi, łączące zewnętrzną część żeńskiej piersi ze zrazikami. Istotne jest, że gruczoł mlekowy jest typem gruczołu apokrynowego, czyli takiego, kiedy to część komórki z wydzieliną jest gromadzona na biegunie, po czym odrywa się i trafia na „zewnątrz”, poza komórkę. Mleko zawiera więc część komórek, które je produkują.

 

W głównej, stricte gruczołowej części piersi znajdują się przede wszystkim komórki tłuszczowe, nabłonkowe-gruczołowe i mioepitelalne. W okresie laktacji te pierwsze, określane też jako adipocyty, z podtypu białego przekształcają się w różowe komórki tłuszczowe, biorące udział w produkcji wydzieliny mlecznej. Komórki nabłonkowe tworzą zaś pęcherzyki gruczołowe, z których pokarm wyciskany jest do przewodów mlekowych poprzez komórki mioepitelalne – nabłonkowo-mięśniowe.

 

Rozwój i funkcja gruczołów sutkowych

Wzrost i rozwój gruczołów mlekowych jest nierozerwalnie związany z płcią i hormonami płciowymi, a także z dorastaniem. Na kształtowanie się piersi wpływ mają estrogeny i hormon wzrostu w okresie dojrzewania, a podczas ciąży (w trakcie pierwszej ciąży piersi stają się też w pełni dojrzałe) znaczenie ma także progesteron. Z kolei po porodzie istotną rolę odgrywa hormon zwany prolaktyną. Ciekawa jest relacja oddziaływań pomiędzy tymi hormonami: estrogen i progesteron stymulują rozwój piersi, ale hamują produkcję mleka, którą prolaktyna zaś pobudza. Dla wypływania mleka z gruczołów piersiowych na zewnątrz istotne jest działanie oksytocyny, zwanej też hormonem przywiązaniowym.

 

Więcej na temat biologii i ewolucji człowieka napisałem w mojej Bioksiążce.

 

Gdy rodzi się dziecko, jego dotychczasowe źródło pokarmu dostarczanego przez łożysko znika. W miejsce tego pojawia się karmienie piersią, czyli właśnie gruczołem piersiowym, wyjątkowo aktywnym z powodu ciąży, a następnie laktacji. Stąd kobiece piersi są elementem układu rozrodczo-płciowego, czego nie można powiedzieć o piersiach mężczyzn i co stanowi jedną z fundamentalnych różnic przeświadczających o odmienności piersi męskich i żeńskich.

 

Ewolucja gruczołów piersiowych u kobiet

Biologów ewolucyjnych zastanawia fakt, że u kobiet gruczoły piersiowe po okresie pokwitania utrzymują się przez całe życie – w przeciwieństwie do samic innych gatunków ssaków. Podczas ciąży i karmienia mają co prawda szczytowe okresy aktywności, ale poza nimi nie zanikają. Dlaczego? Wysuniętych zostało sporo hipotez. Niektóre z nich mają wyjątkowo mocne przesłanki dowodowe. Ponadto część z nich wcale się wzajemnie nie wyklucza.

 

W roku 2021 polscy naukowcy opublikowali w czasopiśmie „Biological Reviews” pracę naukową podsumowującą i poddającą pod dyskusję szereg wysuniętych hipotez na temat trwałości gruczołów piersiowych u kobiet. Niektóre postulują bezpośredni udział stałej obecności piersi w ewolucji, np. poprzez sprzyjanie lepszej jakości pokarmu gdy już pojawi się dziecko. Alternatywne koncepcje traktują biust jako skutek uboczny ewolucji.

 

 

Biust jako skutek uboczny ewolucji mózgu?

Najbardziej prawdopodobna zdaniem biologów hipoteza traktuje biust jako skutek uboczy ewolucji tkanki tłuszczowej, selekcjonowanej pod kątem termoregulacji. Wzrost udziału tej tkanki doprowadził bowiem do silniejszej syntezy estrogenów. Efekt ten wzmocniło przejście ludzi na dietę bardziej mięsną, skutkującą aktywniejszą produkcją dehydroepiandrosteronu (DHEA). Wartość adaptacyjna w tym przypadku była oczywista: umożliwiała lepszy rozwój mózgu. A ponieważ hormon ten organizm żeński stosunkowo łatwo konwertuje w estradiol, również to przyczyniło się do wzrostu jego poziomu w ciele.

 

Taka trwała ekspozycja na większe stężenia estrogenów z powodu wzrostu udziału tkanki tłuszczowej i stężenia hormonu DHEA miała doprowadzić do stałej obecności rozrośniętych gruczołów piersiowych u kobiet już około 1,2 miliona lat temu, za czasów Homo erectus (Homo erectus ergaster). Biust z czasem, w toku dalszej ewolucji, zaczął też pełnić funkcje godowo-seksualne: zaczął seksualnie przyciągać i pobudzać mężczyzn oraz dawać sygnał o dojrzałości seksualnej oraz o zdrowiu kobiety. Ciekawe jest, że w tamtym czasie, najprawdopodobniej z powodu wzrostu mózgu i podniesienia jego zdolności, wyewoluował i ukonstytuował się u człowieka monogamiczny system kojarzenia, jako główny, najczęstszy i najskuteczniejszy model reprodukcyjny i przywiązaniowy.

 

Wszystkie te niewątpliwe zalety biologiczne trwale obecnych gruczołów piersiowych u kobiet przeważały nad kosztami energetycznymi regularnego utrzymywania dodatkowej tkanki i ukonstytuowały się u naszego gatunku na dobre, czego efekty widzimy do dzisiaj.

 

Artykuł napisałem dzięki wspierającym mnie Patronom i Patronkom. Bez tego codzienne przeznaczanie kilku godzin na czytanie, analizowanie, weryfikowanie, konsultowanie się z naukowcami, a w końcu pisanie (lub nagrywanie podkastu „Teoretico”) byłoby dla mnie niemożliwe. Jeśli chcą i mogą sobie Państwo pozwolić na dołączenie do grona moich Patronów, serdecznie zapraszam na mój profil w serwisie Patronite.

 

 

Literatura

Bogusław Pawłowski i Agnieszka Żelaźniewicz. The evolution of perennially enlarged breasts in women: A critical review and a novel hypothesis. „Biological Reviews” 2021.

Dee Unglaub Silverthorn. Fizjologia człowieka. Zintegrowane podejście. Wydawnictwo PZWL, 2018.

Randy Thornhill i wsp. The evolution of monogamy and concealed ovulation in humans. „Journal of Social and Biological Structures”, 1979.

Saverio Cinti. White, brown and pink adipocytes: the extraordinary plasticity of the adipose organ. „Italian Journal of Anatomy and Embryology”, 2015.

Wojciech Sawicki i wsp. Histologia. Wydawnictwo PZWL, 2018.

 

Najnowsze wpisy

`

Jeden komentarz do “Czym męskie piersi różnią się od żeńskich i dlaczego?

  1. BARDZO dobry tekst. Osobiście jako ewolucjonista (ale nie biolog, specjalista od biochemii) jestem zwolennikiem rozwoju piersi jako bodźca/wabika seksualnego – ale zdaję sobie sprawę, że ewolucja nie zaczyna się od niczego, i wpierw musiało być coś co proces rozpoczęło i tłumaczenie z DHEA i stałym podniesionym poziomem hormonów żeńskich są przekonujące.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *