Notorycznie spotykam się z błędnym nazewnictwem odnoszącym się do etapów rozwoju człowieka, podczas gdy sprawa jest dosyć prosta. Sprawdźmy zatem, kiedy w kontekście biologii rozwoju mowa o zarodku, kiedy o płodzie, a kiedy o dziecku? Jakie są różnice między tymi stadiami? Zarodek a płód, płód a dziecko. Co je wyróżnia?

 

płód a dziecko

 

Zarodek, płód i dziecko według biologii rozwoju

Zasadniczo życie u ssaków łożyskowych dzielimy na prenatalne i postnatalne, czyli przed narodzinami i po narodzinach. Moment ten jest szczególny ze względu na opuszczenie ciała matki. U zwierząt jajorodnych, stanowiących zdecydowaną większość (stekowce, ptaki, gady, wiele płazów, ryb i bezkręgowców) mowa o wykluwaniu. Rodzą się natomiast ssaki: torbacze i łożyskowce (do których należy człowiek).

 

 

Po wniknięciu plemnika do komórki jajowej i zlaniu się przedjądrza męskiego i żeńskiego, powstaje zygota. Wraz z jej pierwszym podziałem zaczyna się okres zarodkowy i wtedy też mowa już jest o zarodku (embrionie). Jest to również moment powstania nowego, osobnego życia, przedstawiciela danego gatunku. Mówienie więc o zarodku ludzkim jako człowieku (Homo sapiens) w sensie biologicznym jest poprawne.

 

Embriogeneza

Taki wczesny zarodek na początku przechodzi przez pierwsze podziały komórkowe, nazywane bruzdkowaniem. Jego komórki (blastomery) są wówczas totipotencjalne, co oznacza, że mogą różnicować się we wszystkie możliwe rodzaje komórek. Wielkość zarodka jest w tym czasie mniej więcej taka sama, a rosnąca przy kolejnych mitozach liczba blastomerów prowadzi do ich ściśnięcia. Embrion mając 16 komórek  jest określany jako morula (stadium moruli, potocznie nazywanej zlepkiem komórek), ulegająca potem kompakcji.

 

 

Kontynuacja bruzdkowania doprowadza do przekształcenia się zarodka w blastocystę (kolejne stadium rozwoju embrionu, po moruli). Powstaje wówczas jama blastocysty, a blastomery różnicują się w komórki trofoblastu (które stworzą łożysko) i komórki węzła zarodkowego, nazywanego też embrioblastem (czyli komórki zarodkowe, które tworzą właściwy zarodek, a potem płód). Komórki węzła są pluripotentne – zdolne do różnicowania się we wszystkie komórki oprócz komórek trofoblastu.

 

płód a dziecko
Wczesny rozwój zarodkowy. Za: nobelprize.org z późn. zm.

 

Blastocysta jest otoczona osłonką przejrzystą, z której się wylęga około 5,5-6 dnia (można wyobrazić to sobie jako wczesne wykluwanie się u ssaków), by móc zaimplantować się w macicy przy pomocy trofoblastu i błony śluzowej macicy. Według niektórych podręczników dopiero tutaj nienarodzone potomstwo zaczyna etap zarodkowy – po zagnieżdżeniu. Wówczas wcześniejsze stadia określa się mianem przedzarodkowych.

 

Płód a dziecko

Kolejny etap rozwoju zarodka to gastrulacja, czyli powstanie gastruli z trzema listkami zarodkowymi: endodermą, ektodermą i mezodermą. Zarodek kształtuje się w trzylistkową tarczę zarodkową, około 19 dnia rozwoju. Po gastrulacji dochodzi do neurulacji – ukształtowania się cewy nerwowej z parzystymi somitami po obu jej stronach, co ma miejsce od około 20 dnia życia zarodka. Dalszy rozwój to histogeneza i organogeneza, oznaczające powstawanie określonych tkanek i tworzenie  narządów, co trwa do około 9 tygodnia. Potem następuje specjalizowanie, dokształcanie i dojrzewanie tkanek, narządów i układów ciała, już w okresie płodowym. Kończy się on po narodzinach, kiedy mówimy już nie o płodzie, ale o dziecku-noworodku, jako etapie rozwoju człowieka. W kontekście pokoleniowości, na przykład w biologii ewolucyjnej czy genetyce, o dziecku (stosunek rodzic-potomstwo) można mówić także przed momentem narodzin.

 

płód a dziecko
Ludzki zarodek między 8 a 9 tygodniem rozwoju. Za: AnatomyUMFTM z późn. zm.

 

Podsumowując, rozwój człowieka dzieli się na prenatalny (przed urodzeniem) i postnatalny (po narodzinach). Wyszczególnienie etapów prenatalnych prowadzi do okresu zarodkowego (do 9 tygodnia) i płodowego (lub alternatywnie do przedzarodkowego, zarodkowego i płodowego), kończącego się porodem. Granica  między zarodkiem i płodem nie jest ścisła i zarysowanie jej postępuje stopniowo, a umownym etapem końca rozwoju zarodkowego (embriogenezy) jest powstanie głównych, nie całkiem jeszcze rozwiniętych, narządów.

 

Jeśli podoba Ci się mój tekst, zachęcam do wejścia na Patronite, gdzie w prosty sposób można ustawić comiesięczne wpłaty na rozwój bloga. Prowadzenie go wymaga ponoszenia kosztów, poświęcania czasu oraz przygotowania, a wszystko to jest możliwe dzięki Patronom i Patronkom.

 

Literatura
H. Bartel. „Embriologia”. PZWL 2017.
M. Kaczmarek, N. Wolański. „Rozwój biologiczny człowieka”. PWN 2018.
R. M. Twyman. „Biologia rozwoju”. PWN 2012.

 

Najnowsze wpisy

`

32 komentarze do “Kiedy jest zarodek, kiedy płód, a kiedy dziecko?

  1. Wspomnę jeszcze,że noworodek to dziecko do ukończenia pierwszego miesiąca życia, a niemowlę – od drugiego do dwunastego miesiąca życia.

    1. Technicznie rzecz biorąc nie da się odpowiedzieć, ponieważ w momencie ustalenia ostatecznego genotypu człowieka, nie jest przesądzona jego unikalność – zygota może jeszcze podzielić się z utworzeniem bliźniąt jednojajowych.

    2. No właśnie. Ciekawe, do którego momentu rozwoju zarodek może przekształcić się w bliźnięta jednojajowe, a od kiedy konieczne do tego procesy są już dokonane. Czy Autor zechciałby się wypowiedzieć?

    3. Ale czy węzeł zarodkowy, kiedy już się wyodrębni, może jeszcze dać początek różnej liczbie zarodków, czy każdy z nich powstanie z "odrębnego" węzła?

  2. "Jest to również moment powstania nowego, osobnego życia, przedstawiciela danego gatunku. Mówienie więc o zarodku ludzkim jako człowieku (Homo sapiens) w sensie biologicznym jest poprawne."

    Równie dobrze można twierdzić, że z punktu widzenia biologicznego nowotwór jest człowiekiem. W końcu zawiera sekwencję DNA człowieka.

    Dodatkowo zarodek sam z siebie nie ma żadnych funkcji pozwalających na samodzielne istnienie. Mówienie, ze to człowiek to jak mówienie, że żołądź to drzewo. Po to powstają podziały i klasyfikacje i specjalistyczny język naukowy, żeby nie pisać takich bredni jak powyżej. Ktoś kto prowadzi bloga naukowego raczej o takich niuansach powinien wiedzieć.

    Zarodek to co najwyżej faza rozwojowa człowieka, a nie człowiek, reprezentant gatunku Homo Sapiens, per se.

    1. Oczywiście, że zarodek to odrębny przedstawiciel danego gatunku i mam nadzieję, że zauważyłeś, że z Twojego wywodu wynika dokładnie to samo, co napisałem w tekście :-).
      Nowotworzenie jest innym zjawiskiem niż mejoza, zapłodnienie i embriogeneza, a co do drzewa i żołędzia to drzewo nie jest pojęciem ewolucyjnym, genetycznym czy systematycznym tylko określeniem botaniczno-morfologicznym i nie ma tu analogii.

    2. "Zarodek to co najwyżej faza rozwojowa człowieka, a nie człowiek, reprezentant gatunku Homo Sapiens, per se"
      Noworodek to co najwyżej faza rozwojowa człowieka, a nie człowiek, reprezentant gatunku Homo Sapiens, per se
      Nastolatek to co najwyżej faza rozwojowa człowieka, a nie człowiek, reprezentant gatunku Homo Sapiens, per se

      powyżej czysto logiczno-matematyczna operacja podniesienia absurdu do potęgi entej ;P

    3. W odrębności zarodka/płodu przeszkadzają takie rzeczy, jak łożysko czy pępowina. Żołędziowi w odrębności też przeszkadza to, że jest fizycznie przyczepiony do drzewa. Płód staje się odrębnym organizmem w momencie urodzenia, a żołądź też jak dojrzeje i odpadnie.

      Życie ssaków łożyskowych dzielimy tak jak jest nam wygodnie (to zresztą dotyczy wszystkich podziałów dokonywanych przez człowieka). Niektórym wygodnie jest dzielić w taki sposób, że potem wychodzi, że brak głowy, płuc czy serca tak w zasadzie człowiekowi w życiu nie przeszkadza. Myślałem, że to blog naukowy, a nie prolajferski.

    4. Ale tu nie chodzi o odrębność fizjologiczną-anatomiczną, całkowitą czy częściową, tylko o odrębność organizmu jako takiego, o to że jest to odrębny osobnik i następne pokolenie, co wynika z tekstu.

  3. NIC ich nie wyróżnia – samo rozróżnienie służy WYŁĄCZNIE ludzkim klasyfikacji naukowej. Jest wszak wykorzystywane do holocaustu nienarodzonych.

    1. "Holocaust nienarodzonych" to manipulacja. Dodatkowo utkana emocjonalnie, aby bez odnoszenia się do faktów, przedstawić problem z tendencyjnym przesłaniem.

      1. Co ty wypisujesz? Jaka manipulacja? Zabijanie dziecka do 24 tygodnia ciąży, to to samo co obcięcie paznokci wg Ciebie?
        Straszni, obrzydliwi mordercy. Co jak co, ale zakaz mordowania niewinnych bardzo mi się podoba.

  4. Jak kształtuje się poziom hormonu hCG od chwili zapłodnienia we krwi i moczu (poziomy wykrywalne) i dlaczego na niektórych testach ciążowych zamieszczona jest informacja że wykrywają 2-3dniową ciążę (Z moczu)?

    1. Nie ma testów, które wykrywają 2-3 dniową ciążę. Najczulsze testy są w stanie ją wykryć najwcześniej 8 dni od stosunku.

  5. Pierwsze zdanie w zasadzie wyjaśnia wszystko: "Notorycznie spotykam się z błędnym nazewnictwem odnoszącym się do etapów rozwoju człowieka"
    Czyli niezależnie od wybranego etapu mówimy o rozwoju człowieka, czyli o człowieku któremu należy się podstawowe prawo – prawo do życia.

    1. ta walka o zlepek komórek jest doprawdy zabawna. Szkoda, że jak już po tej „heroicznej” walce dziecko przyjdzie na świat, to tracicie zainteresowanie walką o jego prawa.

  6. Cześć. Na mnie największe wrażenie zrobiło zdjęcie „wylęganie blastocysty”. Wywołuje dreszczyk emocji. Taki zlepek komórek, a żyje i porusza się. Jeśli się tego etapu nie przerwie, w łonie ten malutki zlepek komórek sam przeobrazi się w człowieka – pana tej planety. Dlatego uważam, że najsensowniej jest powiedzieć, że życie nie zaczyna się, tylko trwa nieprzerwanie od milionów lat. Nosimy je w sobie, a wydając na świat potomka, doprowadzamy do jego bezpośredniej kontynuacji. Jeśli umrzemy bezpotomnie i tak w pewnym sensie przekażemy życie, jeśli zjedzą nas robaki a ich produktami przemiany materii pożywią się rośliny. Życie jest takim cudem, którego nawet biolodzy nie rozumieją. Umieją je tylko obserwować i opisywać. Aborcja kończy życie konkretnego osobnika, a aborcja późniejsza niż w 10 tygodniu to zabicie małego ludzika ze wszystkim: rączkami nóżkami, paluszkami, głową, zalążkami oczek i uszek. Nie dajcie sobie wmówić, że to jest takie nic, zwyczajny zabieg medyczny.

    1. Aborcja to nie nic. Aborcja to zwyczajny zabieg medyczny. Zabieg medyczny nie jest niczym. Mam nadzieję, że pomogłem.

  7. „Mówienie więc o zarodku ludzkim jako człowieku (Homo sapiens) w sensie biologicznym jest poprawne.”
    Czy możemy zatem za poprawne mówienie, że w procedurze in-vitro mamy do czynienia z zamrażaniem, a następnie rozmrażaniem człowieka, bez powodowania szkody dla jego dalszego, naturalnego rozwoju?

  8. 1.Jak można pisać, że jest to odrębny organizm skoro odrębny jeszcze nie jest, albo coś jest odrebne albo połączone, embrion póki jest połączony „odrebnym” człowiekiem nie jest.
    2. Jesli to życie już powstało a nie POWSTAJE rozumiem, że można je usunąć z macicy i bedzie żyło? Jak widać po co komu organy czy działający układ nerwowy

  9. Chciałbym skomentować wypowiedź z 15.07.2020 autor: napromieniowany, który pisze:
    Dodatkowo zarodek sam z siebie nie ma żadnych funkcji pozwalających na samodzielne istnienie. Mówienie, ze to człowiek to jak mówienie, że żołądź to drzewo. Po to powstają podziały i klasyfikacje i specjalistyczny język naukowy, żeby nie pisać takich bredni jak powyżej. Ktoś kto prowadzi bloga naukowego raczej o takich niuansach powinien wiedzieć
    Odpowiedź:
    Porównywanie żołędzia do drzewa w kontekście zarodka do człowieka, to kompletny brak elementarnej wiedzy biologicznej na poziomie szkoły podstawowej dotyczącej roślin.
    Otóż żołądź to nasienie , nasienie to w ziemi obumiera ale z żołędzia wyrasta Kiełek i to dopiero jest Nowe Drzewo.
    Tak więc żołądź jest nasieniem i podobnie jak ludzkie nasienie nie jest jeszcze człowiekiem ani drzewem, dopiero później z nasienia wyrasta kiełek ( który jest Nowym Drzewem, nową odrębną istotą) i kiełek można porównać do Zarodka jako Nowa odrębna Istota.
    Tak więc porównywanie żołędzia do zarodka to zwykła i śmieszna dziecinada.

  10. Embrion człowieka jest człowiekiem , zarodek człowieka też jest człowiekiem dlatego że z człowieka powstaje i bez człowieka nie może istnieć tak samo jak człowiek powstaje z zarodka . My wszyscy byliśmy kiedyś zarodkami, każdy z nas był zarodkiem, embrionem i płodem więc jeżeli zarodek i embrion nie jest człowiekiem to my też nie jesteśmy ludźmi..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *