Wojciech Dragan: poznaj badacza

Do dnia 15.02.2019 roku znajdował się tutaj wywiad, w którym moim rozmówcą był psycholog, dr hab. Wojciech Dragan. Tematem wywiadu były badania i zainteresowania naukowe Wojciecha Dragana. Po publikacji mojego artykułu o problemach z powtarzalnością wyników badań psychologicznych pojawiła się lawina komentarzy. W tym również od Wojciecha Dragana. Wdał się on na moim profilu na Facebooku w dyskusję z psychologiem, doktorem Tomaszem Witkowskim.

Tomasz Witkowski w sposób kulturalny, a zarazem krytyczny, odniósł się do komentarzy Wojciecha Dragana. W reakcji Wojciech Dragan napisał do mnie prywatną wiadomość, żądając usunięcia komentarzy Witkowskiego. Wojciech Dragan oburzył się również o sam fakt, że we wspomnianym artykule, który wywołał dyskusję, cytowałem m.in. Witkowskiego.

Gdy nie zgodziłem się na usunięcie wypowiedzi Tomasza Witkowskiego, uznając to za niedopuszczalną cenzurę, Wojciech Dragan zagroził mi wytoczeniem procesu sądowego. Przeszedł z „per Ty” na „panie Sakowski”. Zaczął mnie obrażać i zwracać się do mnie w taki sposób, jak do studenta pierwszego semestru, którego z przyczyn personalnych bardzo chce się pozbyć z uczelni.

Wojciech Dragan i groźba procesu sądowego

Po tym, jak odmówiłem usunięcia komentarza Witkowskiego, pomimo groźby wytoczenia procesu sądowego, Dragan zażądał także, abym usunął niniejszy wywiad. Uprzednio się na niego zgodził i przed opisywanym incydentem sam go polecał. Zmienił jednak zdanie i zarzucił mi, że na nim zarabiam. Było to nieprawdą, gdyż w wywiadzie tym nie było żadnych reklam.

Od momentu, gdy odmówiłem usunięcia krytycznego komentarza Tomasza Witkowskiego, Wojciech Dragan regularnie, publicznie i prywatnie, obrażał mnie. Podważał moje kompetencje, szydził i rozpowszechniał złośliwe plotki. Rozpowiadał również, że zostałem wyrzucony ze studiów doktoranckich, co jest kłamstwem. Uprzednio, w rozmowie prywatnej (tej, w której odmówiłem usunięcia komentarza Witkowskiego), napisał mi, że o tym rzekomym wyrzuceniu wie, licząc prawdopodobnie na to, że przestraszę się, że to kłamstwo rozpowie, i zgodzę się na jego żądania. Nieprawdą jest również, że ja tę plotkę potwierdzam, bo i tak sugerował Wojciech Dragan.

Ostatecznie dla własnego spokoju usunąłem dyskusję, o którą chodziło Wojciechowi Draganowi, jak i wywiad, który znajdował się pod tym linkiem, niemniej uważam, że sprawa ta zasługiwała na jednoznaczne wyjaśnienie w niniejszej postaci.