Głosowanie na Biologiczną Bzdurę
Roku 2020 zakończyło się wczoraj – 10 stycznia 2021 roku. Nominowane wypowiedzi
oraz ich merytoryczne wyjaśnienia są dostępne tutaj.
W plebiscycie oddano łącznie 13169 głosów. Kolejność według liczby oddanych
głosów znajduje się w dalszej części artykułu. Do wygranego, czyli osoby i jej wypowiedzi, która zdobyła pierwsze miejsce, kierowana jest symbolicznie
Alternatywna Zięba.
Statuetkę stworzyła firma Sygnis |
1 – Kaja Godek
Aktywistka, Kaja Godek, zajęła
pierwsze miejsce w głosowaniu, zdobywając 3518 głosów (26,7%) za wypowiedź, że nie istnieje
coś takiego, jak orientacja seksualna.
2 – Joanna Scheuring-Wielgus
Polityczka, Joanna Scheuring-Wielgus,
zdobyła miejsce drugie, zyskując 2759 głosów (21%), za stwierdzenie, że dopiero
kiedy bije serce płodu, można mówić o życiu.
3 – Edyta Górniak
Piosenkarka, Edyta Górniak, jest
trzecią osobą na podium z 2256 głosami (17,1%), co zawdzięcza próbie
przekonywania, że pospolite maseczki blokują wymianę O2 i CO2.
4 – Roman Zieliński
Profesor Roman Zieliński za
stwierdzenie, że mRNA w szczepionkach bazujących na RNA to tak naprawdę „super
wirus”, zdobył 1130 głosów (8,6%) i zajął czwarte miejsce.
5 – Marcin Rola
Publicysta, Marcin Rola,
ogłoszeniem że nie ma szczepień na wirusy zapewnił sobie 785 głosów (6%) i
piąte miejsce w plebiscycie.
6 – Magda Gessler
Persona telewizyjna, Magda
Gessler, uzyskała 751 głosów (5,7%) za wypowiedź, że cebula przyciąga wirusy i
że można było oglądać je pod mikroskopem na początku XX wieku.
7 – Viola Kołakowska
Viola Kołakowska (celebrytka) przekonywała,
że nie ma żadnej pandemii, co pozwoliło jej na zdobycie 547 głosów (4,2%).
8 – Ilona Wrońska
Aktorka, Ilona Wrońska, zajęła ósme
miejsce z 434 głosami (3,3%) za napisanie, że guzy można „obkurczać” i „zwapniać”
za pomocą homeopatii.
9 – Anna Lewandowska
Celebrytka Anna Lewandowska zdobyła
302 głosy (2,3%) i dziewiąte miejsce za przekonywanie, że smarowanie smalcem
gęsim pomaga w przeziębieniu i na kaszel.
10 – Katarzyna Lewko (Pepsi
Eliot)
Blogerka i biznesmenka, Katarzyna
Lewko (pseudonim Pepsi Eliot) zapewniła sobie nominację, która zdobyła 287
głosów (2,2%), dzięki stwierdzeniu, że infekcja koronawirusowa to tak naprawdę „zaburzenie
równowagi lub rezerwy alkaicznej”.
11 – Partia Zieloni
Partia Zielonych strasząc
glifosatem ogłosiła wbrew licznym badaniom, że glifosat jest szkodliwy i
rakotwórczy, co zostało uhonorowane 224 głosami (1,7%).
12 – Jacek Wilk
Na ostatnim miejscu jest polityk,
Jacek Wilk (176 głosów), który uznał, że badania diagnostyczne PCR do wykrywania koronawirusa
SARS-CoV-2 są w „80-90%” fałszywe pozytywnie.
Celem plebiscytu jest zwrócenie uwagi na powszechne poglądy pseudonaukowe oraz na problem wygłaszania ich przez znane osoby i organizacje, a także edukacja w zakresie nauk przyrodniczych. Merytoryczne wyjaśnienia każdej wypowiedzi znajdują się tutaj. Wyniki poprzednich edycji
Biologicznej Bzdury Roku można znaleźć tu: 2016,
2017, 2018,
2019.
Zastanawiająca jest wygrana Godek i Scheuring-Wielgus, na tematy właściwie obyczajowe, ale po dwu różnych stronach barykady. Być może nawet głosowanie na Biologiczną Bzdurę Roku układa się według linii politycznego napięcia bardziej niż wg dbałości o jakiś neutralny dyskurs o nauce.
głosowań się nie układa, tylko proponuje się kilka rzeczy do wyboru, którego dokonują zainteresowani. polecam w przyszłym roku wziąć udział!
ojj widac nigdy przy glosowaniach anonimie nie robiles – jak najbardziej wyniki mozna ulozyc 😉
ale faktycznie w tym przypadku raczej popularyzacja pewnych tematow wygrala nad 'procesem mierzenia bzdurnosci' – duzo lepsze perelki odpadly.
Viola Kołakowska zdecydowanie za nisko. To był mój głos na równi z p. Scheuring-Wielgus
Trochę jestem zniesmaczony nominacją dla Scheuring-Wielgus. Kontekst w jakim padła ta wypowiedź jest znany, a "nagrodę" z pewnością Ordo luris wykorzysta w swojej propagandzie. Wszyscy pozostali zasługują na niejedną ziębę :-).
Kontekst jest znany i dotyczył biologii rozwoju (https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/poranna-rozmowa/news-joanna-scheuring-wielgus-nie-krzycze-takich-slow-na-protesta,nId,4816955), ale w każdym innym znaczeniu bicie serca nie jest wyznacznikiem życia, więc tak czy inaczej nominacja była jak najbardziej uzasadniona.
O nie! Ktoś, kogo nie lubimy, może mieć rację! Tak nie wolno, tak nie może być! Zakazać biologii!
Ordo Iuris – grupa reptiliańskich illuminatów opłacona przez patriarchat moskiewski by rozpylała w rtęci mikroczipy sterowane za pomocą masztów 5G
Kolejny raz muszę ci zarzucić tolerowanie chamstwa i głupoty w komentarzach o ile są zgodne z twoją wizją świata.
Reptilianie i Iluminaci.
mega bzdurą jest sam plebiscyt na biologiczną bzdurę roku! No weźmy choćby wypowiedź Edyty Górniak Co nieprawdziwego powiedziała?
W podlinkowanym opisie nominacji znajdziesz wyjaśnienie.
gdzie jest podlinkowany opis?
juz widze!
Nieakceptowalne! Ta nominacja jest po prostu szukaniem na siłę czegoś czego można się czepić.
Tak trochę dla przypomnienia kiedy wynaleziony został mikroskop;) Pierwszy mikroskop został wynaleziony przez Holendrów, Zachariasza Janssena i jego ojca Hansa. Pierwsze konstrukcje datowane są na 1590 rok. Miały one bardzo małe powiększenie (około 10x) i nie zachwyciły naukowców jako narzędzie badawcze. Dopiero w XVII wieku holenderski przedsiębiorca i wynalazca Antoni van Leeuwenhoek udoskonalił konstrukcję mikroskopu wykonanego przez ojca i syna oraz rozwinął produkcję tych urządzeń. Jako pierwszy obserwował on żywe komórki, takie jak: erytrocyty, plemniki i pierwotniaki. Dzięki jego udoskonaleniu naukowcy mogli badać żywe organizmy i to, co działo się w ich wnętrzu. Ponieważ możliwe było obserwowanie takich mikroorganizmów, powstała cytologia i mikrobiologia. Ogromny postęp można było zauważyć w leczeniu chorób zakaźnych. Robert Koch w 1882 roku odkrył bakterię gruźlicy, używając do tego mikroskopu.
Ale tu biega o dojrzeniu nie bakterii, a wirusów których rozmiary są wielokroć mniejsze niż długość fali światła widzialnego. Mikroskopy wykorzystujące wysokoenergetyczne cząstki elementarne zbudowano dopiero w XX wieku .
Zgadza się. Pomijając resztę bzdur z wypowiedzi pani Gessler, to w tamtch czasach niemożliwe było dostrzeżenie wirusów grypy. Do tego potrzebny jest nowoczesny mikroskop elektronowy.
akurat z glifosatem mają rację, to gdzie jest ten filmik jak prezes monsanto je glofosat?
Nie mają i to na bardzo podstawowym poziomie. Od glifosatu bardziej toksyczna jest kofeina czy wit. D, a działania rakotwórczego mu nigdy, mimo wielu prób, nie udowodniono.
https://www.totylkoteoria.pl/2019/02/czy-glifosat-powoduje-raka.html
Oczywoscie, najbardziej wiarygodne są "badania" firmy, która glifosat produkuje… Tja…
Glifosat wykazuje bardzo niską toksyczność ostrą (DL50 = powyżej 4000 mg/kg m.c.) i pod tym względem jest mniej toksyczny niż sól kuchenna i znacznie mniej toksyczny niż kawa. Jest również ponad 10x bezpieczniejszy niż wiele środków ochrony roślin dopuszczonych do stosowania w rolnictwie ekologicznym (na przykład DL50 dla siarczanu (VI) miedzi wynosi 300 mg/kg m.c.).
Większość dużych, dobrze przeprowadzonych badań nie potwierdza rakotwórczego, mutagennego, teratogennego działania glifosatu. Wg IARC glifosat należy do grupy 2A związków kancerogennych, czyli tej samej, co na przykład nieprzetworzone mięso wieprzowe i wołowe. Jest bezpieczniejszy od alkoholu, który spożywany jest w znacznie większych ilościach (alkohol zaliczany jest do kategorii 1 wg IARC) i mniej rakotwórczy niż szynka czy kiełbasa wieprzowa (kategoria 1 wg IARC).
Większe zagrożenie dla naszego zdrowia stanowi smog, spaliny samochodowe, promieniowanie kosmiczne, metale ciężkie w żywności (ryby, grzyby, warzywa kapustne) niż glifosat.
Piśmiennictwo:
1.Glifosat w wykazie klasyfikacji i oznakowania Europejskiej Agencji Chemikaliów. Karta Charakterystyki.
2. Glifosat. PubChem. U.S. National Library of Medicine (dostęp 29-12-2019).
3. Christina Gillezeau. The evidence of human exposure to glyphosate: a review. Environ Health. 2019; 18: 2.
4. Krüger M, Schledorn P, Schrödl W, Hoppe H-W, Lutz W, Shehata AA. Detection of Glyphosate residues in animals and humans. J Environ Anal Toxicol. 2014;4(2):1–5.
5. Krüger M, Lindner A, Heimrath J. Nachweis von Glyphosat im Urin freiwilliger, selbstzahlender Studienteilnehmer. Urinale. 2015.
6. IARC. IARC monographs on the evaluation of carcinogenic risks to humans, volume 112. Glyphosate. 2016.
7. Office of Chemical Safety And Pollution Prevention. Glyphosate. Dietary exposure analysis in support of registration review. In. Washington, DC: United States Environmental Protection Agency; 2017. p. 1–20.
Wypicie szklanki glifosatu to głupota, bo odpowiada jednorazowej ekspozycji na dawkę, która w rzeczywistości rozkładałaby się na ok. 200 TYSIĘCY LAT.
Też mam wątpliowści co do glifosatu. Badań może nie ma, ale nie da się ukryć, że np. w Argentynie ludzie mieszkający koło plantacji soi opryskiwanych tym środkiem nader często chorują na raka i rodzą się zdeformowane dzieci. Jak to wytłumaczyć? Zwłaszcza, że przed erą plantacji takich problemów nie było.
Magda Gessler została zdecydowanie niedoceniona… 😉 Jak dla mnie – jak najbardziej pudło i szampan!
Dlaczego autorzy zestawienia zakładają, że badania udowadniające rzekomy brak szkodliwości glifosatu są ważniejsze niż te, które udowadniają np. 40% wzrost ryzyka chloniakow u osób pracujących z tą substancją..?
Te, które postulują związek narażenia na glifosat z ryzykiem zachorowania na chłoniaka, mają metodologiczne dziury i wskazują raczej na ewentualny wpływ spalin z maszyn rolniczych.
https://www.totylkoteoria.pl/2019/02/czy-glifosat-powoduje-raka.html
Cóż,trzeba mieć w sobie olbrzymią butę, żeby biologiczną bzdurą nazywac problem, z którym borykają się i badają naukowcy na całym świecie :/ I co do którego istnieją poważne podejrzenia, że jednak ma szkodliwy wpływ na zdrowie. Mnie jakoś "badania" Monsanto nie przekonują, tak jak nie przekonywały badania firm tytoniowych, że papierosy nie powodują raka płuc…
Moim zdaniem trzeba mieć *olbrzymią butę* by negować liczne, nie tylko firmowe badania i obserwacje, na podstawie pojedynczych i niedorobionych metodologicznie prac.
Nie rozumiem tylko o co chodzi z nominacją dla Magdy Gessler, przecież mikroskopy istniały już w XIX wieku. Chodzi o te przyciąganie wirusów przez cebule?
Wirusy są za małe, by można je było dostrzec pod ówczesnymi mikroskopami, do tego świetlnymi. Bzdurą było więc i przyciąganie wirusów przez cebule i kwestia oglądania ich pod mikroskopem.
Wg mnie Górniak powinna być w rankingu znacznie wyżej ale bynajmniej nie za wypowiedź o maseczkach. Prosiłbym, żeby ktoś uczony wytłumaczył mi, co takiego jest bardzo bzdurnego w wypowiedzi Górniak? Czy maseczki mają aż taką przepuszczalność, że cały wydychany przez nas CO2 wylatuje spod niej? Co my z powrotem wdychamy? Czyste powietrze, czy jednak też to, co przed chwilą "wydychnęliśmy"? Zapytajcie się pierwszego lepszego lekarza, czy jest zwolennikiem wysiłku fizycznego w maseczkach. Odpowiedź zapewne będzie przecząca. Dlaczego? Sami sobie odpowiedzcie.
Maseczki nie zatrzymują O2 i CO2.
Powinieneś nosić doniczkę z jakąś rośliną w plecaku aby rekompensowała zużywany przez ciebie tlen.
Zadam ponownie pytanie, ale prościej. Czym oddychasz, gdy masz na ustach i nosie maseczkę w czasie wysiłku fizycznego (jogging, jazda na rowerze, nordic walking, etc. etc.)? Czy w tym czasie Twoje płuca otrzymują należytą porcję tlenu?
Pan od roślinki w doniczce niech już się nie produkuje.
Żenujące te nominacje w tym roku. Co jest nieprawdziwego w stwierdzeniu, że glifosat jest szkodliwy? Jeżeli jest taki neutralny dla organizmu to polecam nalać sobie do szklanki i wypić. Zobaczymy ilu chętnych się znajdzie. Albo z tym koronawirusem też niektóre na siłę wepchnięte. Nawet sami lekarze twierdzą, że test może wyjść fałszywie dodatni jeżeli jest jakiś stan zapalny organizmu.
Zachęcam do zgłębienia tematu glifosatu, bo poza medialno-aktywistyczną szopką straszenia nim tak, jak straszy się GMO czy energetyką jądrową, fakty są dużo spokojniejsze i wcale nie niepokojące.
https://www.totylkoteoria.pl/2019/02/czy-glifosat-powoduje-raka.html
https://www.totylkoteoria.pl/2018/08/sad-w-usa-orzek-ze-glifosat-powoduje-raka.html
https://www.totylkoteoria.pl/2019/07/glifosat-epigenetyka-toksyczny-dziedziczne.html
https://www.totylkoteoria.pl/2018/10/jak-zwolniono-david-zaruk.html
Pubmed :
"There is only one published study on the carcinogenicity of the active substance glyphosate in rats (Chruscielska et al. 2000), which showed no significant increase in tumour incidences". Ciekawe, prawda…? Tylko jedne badania, w których NIE stwierdzono zwiększonego ryzyka nowotworzenia u zwierząt laboratoryjnych… To musi być silny dowód na to, że na 100% glifosat nie szkodzi ludziom…
Piękna manipulacja!! Podlinkowuje jako modelowy przykład pozbawiania wypowiedzi kontekstu, a tym samym znaczenia.
Żadna wypowiedź nie była wyrwana z kontekstu.
https://www.totylkoteoria.pl/2020/12/biologiczna-bzdura-roku-2020-gosowanie.html
Jedną z ciekawszych bzdur biologiczno psychologicznych jest to, ze powinniśmy się szczepić, bo zagrażamy otoczeniu. Zagrażamy tylko sobie i innym, którzy podejmują to ryzyko, ale nie zaszczepionym, no chyba że ci, którzy powtarzają tę bzdurę wierzą, że szczepionki są nic niewarte. Z tego punktu widzenia namawianie do szczepień też jest biologiczno psychologiczną bzdurą.
Nie każdy może przyjąć szczepionkę, nie każdy ma własną odporność – jest wiele chorób które powodują jej mocne osłabienie czy zanik, lub też niektórzy nawet biorą leki by osłabić własną odporność z różnych względów.
Panu Łukaszowi radzę przestać pleść bzdury o porównywaniu glifosatu z kawą i witaminą D, a zamiast tego obejrzeć wielce pouczający francuski dokument "Roundup przed sądem", albo chociaż zapoznać się z orzeczeniem Międzynarodowej Agencji Badań nad Nowotworami (IARC) stwierdzajacym że glifosat (roundup) prawdopodobnie wywołuje raka u ludzi. Bo jak na razie największym błaznem w tym konkursie jawi mi się jego autor. Niestety…
Raport IARC powstał na bazie wybiórczo dobranych, słabych badań i z aferą korupcyjną w tle – https://www.totylkoteoria.pl/2018/10/jak-zwolniono-david-zaruk.html – i nawet WHO, mimo że IARC jest jej agencją, nie uznała tej klasyfikacji.
Oczywiście, jedyne właściwe to badania Monsanto, prawda…? A ilez było badań udowadniających, że papierosy nie powodują raka – również sponsorowanych przez producentów tytoniu… Brzmi znajomo…?
Panie Łukaszu… Afera Portier'a przy tym co robiło Monsanto przez całe lata w celu ukrycia szkodliwości glifosatu to pikuś. Polecam w tym temacie chociażby film, który wspominam powyżej i znakomiecie udokumentowane przekręty Monsanto w ukrywaniu niekorzystnych dla siebie wyników badań. IARC rzeczywiście słabo się postarał w swoim raporcie, jak zresztą większość darmozjadów z ONZ, ale naprawdę nie brak udokumentowanych wyników badań, które bardzo wiele dają do myslenia. Polecam chociażby dostępną w internecie pracę Marty Kwiatkowskiej, Pawła Jarosiewicza i Bożeny Bukowskiej pt.GLIFOSAT I JEGO PREPARATY – TOKSYCZNOŚĆ, NARAŻENIE ZAWODOWE I ŚRODOWISKOWE. Cenię sceptycyzm w nauce, ale pana promocja glifosatu jako bezpiecznego herbicydu wydaje mi się mocno przesadzona.
Łukasz Sakowski wie lepiej. Fakty niech się walą.
https://www.researchgate.net/publication/331019508_Exposure_to_Glyphosate-Based_Herbicides_and_Risk_for_Non-Hodgkin_Lymphoma_A_Meta-Analysis_and_Supporting_Evidence
Znam te prace i one dowodowo są *niczym* w porównaniu z licznymi innymi badaniami, nie tylko tymi zleconymi przez duże firmy. Na marginesie, to że Monsanto ma skandale za uszami, nie znaczy, że glifosat jest szkodliwy czy rakotwórczy. Tak samo jak ze szczepionką na COVID Pfizera – to, że firma ta ma wiele poważnych i uzasadnionych zarzutów z różnych spraw nie czyni ze szczepionki produktu wadliwego czy niebezpiecznego.
Ok. widzę, że fakty są "naukowe" wtedy, kiedy to pan uważa, że są naukowe. Ciekawe podejście, jak na autora naukowego bloga. Ale będę pamiętał naszą dyskusję i po tym jak nie tylko Austria i Niemcy (2023 r.) ale i reszta krajów europejskich zakaże lub ograniczy stosowanie glifosatu wrócę tutaj (o ile dożyję…) i zapytam pana: dlaczego? Nie wątpię, że na pewno pan znajdzie jakieś naukowe wytłumaczenie… :))
A tak z ciekawości: widział Pan film o którym pisałem?
Dokładnie tę pracę opisywałem tutaj: https://www.totylkoteoria.pl/2019/02/czy-glifosat-powoduje-raka.html Przytaczanie pojedynczego badania, do tego obalonego pod kątem rakotwórczości glifosatu, w opozycji do wielu badań dających przeciwne wnioski, to cherry-picking.
Dla nie czytających całych artykułów cytuję fragment:
"autorzy pracy głoszącej 41%-owe zwiększenie ryzyka chłoniaka nieziarniczego przez kontakt z glifosatem, skontrastowali w swojej metaanalizie kilka badań o słabszej mocy dowodowej, które bardziej przemawiają za rakotwórczością glifosatu, z jednym bardzo mocnym dowodowo i jakościowo badaniem kohortowym, które nie wspiera takiej tezy. Trudno nie nazwać takiego ruchu manipulacją, zwłaszcza gdy zauważymy różnice pomiędzy metodyką wziętych pod uwagę badań.
Mocniejsze dowodowo badanie opublikowano rok temu. Było oparte o próbę aż 45 tysięcy ludzi. Ono również, tak jak dotychczasowe badania wykonywane w różnych krajach przez dziesięciolecia, potwierdziło brak związku między nowotworami limfatycznymi, a kontaktem z glifosatem (doprecyzowując, że wątpliwe przypadki muszą być jeszcze wyjaśnione). Było to badanie kohortowe, gdzie przez lata obserwowano badanych – również zanim jeszcze zachorowali na chłoniaka nieziarniczego"
Jakim cudem ten facet jest profesorem Genetyki i gada takie głupy? o_0
Jedno z niewielu miejsc, gdzie kontekst polityczny schodzi na boczny tor i bzdury pozostają bzdurami – zarówno po lewej jak i prawej stronie sceny politycznej!
Dobra robota! 🙂
Zaskakujące jest dla mnie to że w dobie internetu i łatwego dostępu do wiedzy, ludzie znani i wpływowi potrafią pleść takie bzdury!
Ogromny szacunek dla tych którzy stojąc twarzą w twarz z takimi głupotami, wciąż mają w sobie tyle klasy by grzecznie przedstawiać naukowe fakty zamiast się rzucać.
Brawa dla Autora (Autorów?) plebiscytu!
Największą bzdurą jest robienie na temat oceny naukowej głosowania wśród laików.
Na zasadzie, jak więcej głosów to pewnie większość ma rację.
Marksizm totalnie oderwał ludzi od dążenia do obiektywnej prawdy, liczy się kto krzyczy głośniej i kto wygra w sondażu. Dramat. Dno i kilometry mułu.
Każda wypowiedź jest błędna merytorycznie, a w plebiscycie nie chodzi o to, kto ma rację – warto zapoznać się z tym, co się komentuje.
Za takie publiczne wprowadzanie społeczeństwa w błąd powinni ich teraz w sądach rozliczać.
A gdzie profesor Simon ze swoim „zaszczepieni nie transmitują”?