Głośno jest ostatnio o dużych pożarach w Biebrzańskim Parku Narodowym. Bez wątpienia zawiera on jedne z największych torfowisk, bagien i rozlewisk w Unii Europejskiej. Jest też jednym z najcenniejszych przyrodniczo parków narodowych Europy. Choć nie są jeszcze znane bezpośrednie przyczyny pożarów, to wiadomo już dziś, że wśród pośrednich wymienić można długotrwałą suszę. Jej czas trwania i nasilenie wynikają także z globalnego ocieplenia. Postanowiłem więc napisać trochę o tym, jaka fauna i flora zamieszkuje Biebrzański Park Narodowy, aby uzmysłowić unikalność tego terenu.
Łoś. Za: Animal Hijinx z późn. zm. |
Biebrza, Bagna Biebrzańskie i Biebrzański Park Narodowy
Biebrza jest dopływem rzeki Narwi. Biebrzański Park Narodowy leży w kotlinie Biebrzańskiej (czyli wydłużonym, wąskim terenie, który otoczony jest wzniesieniami), w dolinie rzeki Biebrzy w województwie podlaskim. Obejmuje Bagna Biebrzańskie – ogromne połacie terenu zajęte przez bagna, rozlewiska, torfowiska, zarastające jeziora, trzęsawiska. A ponadto fragmenty ziemi porośniętej krzewami oraz drzewami (także lasy). Biebrzański Park Narodowy ma powierzchnię blisko 600 km2. Dla porównania, słynny Białowieski Park Narodowy to trochę ponad 100 km2. Czyli powierzchniowo jest on prawie 6-krotnie mniejszy od Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Biebrzański Park Narodowy został założony w 1993 roku. Obejmuje głównie siedliska mokradłowe, podmokłe, czyli połączenie terenów wodnych z lądowymi, często „przeplecione” obszarami wilgotnej, okresowo zalewanej ziemi. Jest to miejsce bytowania specyficznej roślinności lubiącej wilgoć czy znoszącej tymczasowy nadmiar wody. Flora ta sama w sobie nadaje również specyficznego wyglądu i klimatu i stwarza warunki do życia dla wielu zwierząt. Oczywiście oprócz typowych mokradeł w Biebrzańskim Parku Narodowym znajdują się rozmaite zbiorniki wodne. Stanowią one świetne środowisko do życia dla ryb czy też bezkręgowców wodnych. Fauna tego miejsca jest zatem bardzo różnorodna.
Rozlewisko w Biebrzańskim Parku Narodowym. Za: Adikpl, Wikimedia |
Zwierzęta w Biebrzańskim Parku Narodowym
Biebrzański Park Narodowy i znajdujący się tam rezerwat Czerwone Bagno słyną z dużej liczebności łosi euroazjatyckich – jednych z największych ssaków występujących w Polsce. Choć łoś jest sporych rozmiarów i może wyglądać groźnie, to da się go oswoić i hodować. Łosie to świetni pływacze, dobrze radzący sobie także na terenach podmokłych. Żywią się roślinami przy zbiornikach wodnych, na bagnach czy pod wodą. W tym z pewnością kaczeńcami, rosnącymi na podmokłych łąkach, których w Biebrzańskim Parku Narodowym lub jego okolicach nie brakuje. Niegdyś, podczas II Wojny Światowej, Bagna Biebrzańskie były główną polską ostoją łosia.
Na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego żyją także bobry, od których wywodzi się nazwa Biebrzy. Spotkać tam można również wydry europejskie, czyli prowadzące wodno-lądowy tryb życia łasicowate. Inne ssaki z tej rodziny, które bytują na terenie parku i są drapieżnikami, to gronostaj europejski, łasica, tchórz pospolity (to z niego wyhodowano fretki domowe), kuna leśna i domowa, borsuk czy inwazyjna norka amerykańska. Wśród jeszcze mniejszych ssaków zamieszkujących Biebrzański Park Narodowy są niewątpliwie jeszcze inne gryzonie. Między innymi to: piżmak, smużka leśna, nornik północny i bury, mysz badylarka. A oprócz tego występują tam ryjówki (w tym ryjówka malutka i rzęsorek rzeczek).
Łoś. Za: Erik Karits |
Biebrzański Park Narodowy i jego łańcuchy pokarmowe
Łańcuch pokarmowy biebrzańskich bagien i lasów zasilają też większe drapieżniki z rodziny psowatych: lisy, wilki i obce dla Polski jenoty. Ich obecność (podobnie jak drapieżnych ptaków i ryb, o których za moment) ma duże znaczenie dla regulacji liczebności dzików, saren czy jeleni, zajęcy oraz małych ssaków, jak również wszechobecnych w Biebrzańskim Parku Narodowym ptaków i ryb. Ich ofiarami padają także płazy czy gady. Sieć troficzna tego rozległego obszaru, bogatego w różnorodne gatunki organizmów, jest zdecydowanie bardziej skomplikowana niż w podmiejskim, „sztucznym” lesie. „Największą osobliwością tego terenu jest największe w Polsce skupienie zimowisk nocka łydkowłosego, w dużym stopniu w małych, przydomowych piwniczkach okolicznych wsi” – mówi o reprezentacji nietoperzy Biebrzańskiego Parku Narodowego dr Mateusz Ciechanowski, zoolog z Uniwersytetu Gdańskiego i kontynuuje: „to nietoperz umieszczony w Polskiej Czerwonej Księdze jako zagrożony wymarciem i w załączniku II unijnej Dyrektywy Siedliskowej. Żeruje niemal wyłącznie nad wodami, więc Biebrza i jej dopływy, z sąsiadującymi kanałami i starorzeczami stanowi idealne siedlisko dla tego gatunku”.
Ptaki i gady, kladystycznie traktowane jako wspólna grupa, ze względu na ogromną odmienność związaną m.in. z temperaturą krwi (ptaki są stałocieplne-endotermiczne, a gady zmiennocieplne-ektotermiczne), bardzo różnią się jeśli chodzi o współczesną gatunkową reprezentację na Ziemi. Ptaków jest zdecydowanie więcej, także w Biebrzańskim Parku Narodowym. Bytuje tam i rozmnaża się nie tylko typowo wodne ptactwo (np. blaszkodziobe) czy ptaki wróblowe, lecz również ptaki siewkowe, takie jak biegus zmienny, batalion, dubelt, bekasik, kulik czy bekas, a także siewkowe z rodziny mewowatych, np. rybitwy. Spośród sów w Biebrzańskim Parku Narodowym poluje sowa błotna czy puszczyk, a z ptaków szponiastych na przykład słynny orzeł przedni, ale też myszołów, orlik krzykliwy i grubodzioby. Biebrzańskie mokradła to także siedlisko czapli siwej i białej, bocianów (także czarnych) oraz żurawi.
Młody batalion. Autor: Marek Szczepanek, Wikimedia |
Gady i płazy Biebrzańskiego Parku Narodowego
A co z gadami i płazami? W Biebrzańskim Parku Narodowym raczej nie spotka się żółwia błotnego – jedynego naturalnie występującego gatunku żółwia w naszym kraju. Jednak stosunkowo niedaleko, bo w Puszczy Augustowskiej oraz w Łomżyńskim Parku Krajobrazowym Doliny Narwi gady te bytują. Są tutaj za to pospolite jaszczurki zwinki i jaszczurki żyworodne, padalce (jaszczurki beznogie), a także węże: pospolity zaskroniec i jadowita żmija zygzakowata. Na pierwszy rzut oka podobne do gadów, ale będące płazami traszki – grzebieniasta i zwyczajna – zamieszkują podmokłe, wilgotne i leśne pokrycie terenu. Płazy bezogoniaste, które żyją w Biebrzańskim Parku Narodowym to m.in. rzekotka drzewna, grzebiuszka ziemna, żaba trawna i moczarowa, ropucha szara i zielona.
Ponieważ Biebrzański Park Narodowy w znacznej mierze pokryty jest terenami podmokłymi i zbiornikami, obfituje w różne gatunki ryb. Pływają tam spektakularne, drapieżne szczupaki czy sumy, jak również węgorze oraz okonie, a oprócz tego mnóstwo ryb karpiowatych, w tym klenie, brzany, płocie, wzdręgi, ukleje. Co ciekawe, poza tradycyjnymi rybami (kostnoszkieletowymi) w zbiornikach Biebrzańskiego Parku Narodowego żyją też beżżuchwowe minogi (np. minóg ukraiński). Środowisko wodne jest także bogato zasiedlane przez larwy rozmaitych bezkręgowców, a w przypadku niektórych (np. skorupiaków) także przez formy dorosłe. Szacunki co do liczby gatunków bezkręgowców Biebrzańskiego Parku Narodowego idą w tysiące.
Minóg ukraiński. Za: Geomyces.destructans, Wikimedia |
Biebrzański Park Narodowy – rośliny
Choć nie lubię pisać o roślinach, nie mogę nie wspomnieć w takim tekście jak ten o kilku przykładach. Przede wszystkim Biebrzański Park Narodowy jest przez swą naturę florystycznie różnorodny, bo znaleźć w nim można gatunki wodne, bagienne, lądowe; zielne, krzewiaste i drzewiaste; zwykłe i pasożytnicze, a nawet drapieżne (owadożerne); mchy, skrzypy, paprocie, widłaki i rośliny nasienne. Przede wszystkim dla botaników i miłośników roślin strefy umiarkowanej teren ten to istny raj do badania, eksploracji i obserwacji.
W Biebrzańskim Parku Narodowym rosną też rozmaite mchy, w tym charakterystyczne dla takich wilgotnych terenów torfowce, porastające glebę o dużym nasyceniu wodą. Mechowiska takie stanowią siedlisko niezliczonych bezkręgowców najrozmaitszych typów (nicienie, mięczaki, stawonogi, niesporczaki, pierścienice i inne), podobnie jak porośnięte turzycami turzycowiska. Znajdujące się na terenie parku lasy i laski to w dużej mierze porośnięte głównie olchami czy brzozami olsy, które od czasu do czasu zalewane są wodą, jak również łęgi, w którym olchom towarzyszą wiązy, jesiony, dęby czy topole. Na bagnach znaleźć można charakterystyczne, pożywiające się owadami rosiczki: rosiczkę długolistną czy też okrągłolistną. Dominujące miliony lat temu, a dziś zepchnięte z piedestału widłaki i skrzypy, występujące w Biebrzańskim Parku Narodowym to m.in. widłak goździsty czy jałowcowaty oraz skrzyp pstry. Szuwary parku porastają rośliny wiechlinowate.
Ols w Biebrzańskim Parku Narodowym. Autor: Dariusz Kowalczyk, Wikimedia |
Pożary w Biebrzańskim Parku Narodowym i ich skutki
Kwietniowe pożary w Biebrzańskim Parku Narodowym, o których głośno było w mediach pomimo dominującego tematu pandemii, nie obejdą się bez echa na tym terenie. Wpłyną na jego środowisko lądowe i wodne i w konsekwencji odbiją się na liczebności i stosunkach wielu organizmów. Hydroekolog, dr Sebastian Szklarek z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN ocenia, że „jeżeli pożary nie obejmą torfu, to ekosystem powinien w miarę szybko się odrodzić, więc właściwości tego obszaru, czyli zdolność do retencji wody i magazynowania węgla, pozostaną na podobnym poziomie. Gorzej jeśli zacznie palić się torf, wtedy wszelkie korzyści wynikające z istnienia obszaru bagiennego mogą zostać utracone”.
Dr Sebastian Szklarek stwierdza też, że gdyby deszcz w krótkim czasie zmył przypaloną materię martwych ciał roślin i zwierząt do zbiorników, groziłaby im wówczas przyducha. „Stężenie tlenu w wodzie zaczyna gwałtownie spadać. Najczęściej jest to efekt rozkładu materii organicznej. W Łodzi mieliśmy taki przypadek, że przyszła duża burza, a w zbiorniku były akurat ryby z innych, remontowanych zbiorników. Ulewa poruszyła osady w zbiorniku, plus sporo nowych dopłynęło. To wszystko wymieszało się w zbiorniku, a materia organiczna zaczęła się rozkładać zabierając tlen z wody”.
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Autor: Tomasz Radzik, SE |
Ptaki w Biebrzańskim Parku Narodowym
Jak pożary mogą wpłynąć na główną (oprócz łosia) ikonę Biebrzańskiego Parku Narodowego – na ptaki? Adam Zbyryt, ornitolog z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, ocenia że „to co stało się w Biebrzańskim Parku Narodowym to prawdziwy dramat dla ptaków i innych zwierząt. Wiele straciło lęgi, a te które przylecą lada dzień, zastaną pogorzelisko. Dla niektórych zabraknie miejsc do założenia gniazd”. Co jednak nie znaczy, że tamtejsze populacje wymrą. Adam Zbyryt kontynuuje, że „przyroda potrafi wykorzystać takie tragedie na swoją korzyść. Znajdą się tacy, którzy szybko się dostosują. Już teraz bociany mają żniwa w postaci drobnych zwierząt, którym nie udało się uciec przed pożarem”. I konkluduje: „Obecnie najważniejsze to nie dopuścić do powtórzenia się takiej sytuacji w przyszłości. W tym celu trzeba podjąć szybkie i zintensyfikowane działania mające na celu odtworzenie i utrzymanie odpowiednich warunków wilgotnościowych”.
Przeciwdziałanie suszy i globalnemu ociepleniu jest na korzyść nie tylko przyrody, parków narodowych, rezerwatów. Ma też ogromne znaczenie dla nas. W tym dla żyjących wygodnie i bezpiecznie mieszkańcach wielkich miast, w których od kilku dekad zwykło z reguły niczego nie brakować. Coraz liczniejsze badania naukowe i obserwacje pokazują, że ocieplanie Ziemi wpłynie negatywnie na rolnictwo (obniży jakość plonów), poszerzy zasięgi wektorów przenoszących choroby (np. widłonogów niosących cholerę), nasili pojawianie się gatunków inwazyjnych, przyspieszy ewolucję pasożytów, a także zwiększy częstość występowania ekstremalnych wydarzeń pogodowych. Nawet jeżeli pożary czy inne niekorzystne zjawiska występują bezpośrednio z winy człowieka (w przypadku tego pożaru ogień pochodził najprawdopodobniej z wypalania traw), to susza i globalne ocieplenie sprzyjają ich rozprzestrzenianiu się.
Artykuł ten mogłem napisać dzięki wsparciu na portalu Patronite. Jeśli Ci się podoba, zachęcam do odwiedzenia mojego profilu w tym serwisie i dołączenia do moich Patronów. Pięć lub dziesięć złotych nie jest dużą kwotą. Jednak przy wsparciu wielu mogę dzięki niemu poświęcać czas na pisanie artykułów, nagrywanie podkastów oraz utrzymywać i rozwijać stronę.
Z orłem przednim w BbPN to lekka przesada. Ten gatunek sporadycznie bywa tu spotykany zimą, gdy na czas srogich zim orły przednie ze Skandynawii czasowo przesuwają się na południe. Ale ostatnio srogich zim nie ma…