W zeszłym roku z tego świata odszedł wybitny polski naukowiec, jeden z najważniejszych embriologów w historii, a także jeden z najszerzej znanych i zasłużonych polskich biologów. We wrześniu 2016 informowałem na fanpage o śmierci profesora Andrzeja Tarkowskiego, teraz chciałem poświęcić mu wpis na blogu. Warto wspomnieć kilka słów zarówno o nim, jak i jego niezwykle ważnych, fundamentalnych badaniach z zakresu embriologii eksperymentalnej.
Profesor Tarkowski wywodził się z
Uniwersytetu Warszawskiego, uważanego obecnie za najlepszy w kraju. Wiele lat
kierował Zakładem Embriologii wchodzącym w
skład Instytutu Zoologii (którego był dyrektorem). Był członkiem wielu ważnych
polskich i międzynarodowych organizacji naukowych, w tym Polskiej Akademii Nauk
i Polskiej Akademii Umiejętności. Poza Uniwersytetem Warszawskim regularnie wykładał
m.in. na jednej z najlepszych uczelni na świecie, tj. na Uniwersytecie
Oxfordzkim. Prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Komandorskim z
Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Za swoje badania dotyczące wczesnego rozwoju
zarodkowego ssaków otrzymał Nagrodę Japońską, nazywaną „Japońskim Noblem”.
Publikował w najlepszych czasopismach naukowych na świecie, m.in. w Nature. Zmarł 23 września 2016 roku.
Uniwersytetu Warszawskiego, uważanego obecnie za najlepszy w kraju. Wiele lat
kierował Zakładem Embriologii wchodzącym w
skład Instytutu Zoologii (którego był dyrektorem). Był członkiem wielu ważnych
polskich i międzynarodowych organizacji naukowych, w tym Polskiej Akademii Nauk
i Polskiej Akademii Umiejętności. Poza Uniwersytetem Warszawskim regularnie wykładał
m.in. na jednej z najlepszych uczelni na świecie, tj. na Uniwersytecie
Oxfordzkim. Prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Komandorskim z
Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Za swoje badania dotyczące wczesnego rozwoju
zarodkowego ssaków otrzymał Nagrodę Japońską, nazywaną „Japońskim Noblem”.
Publikował w najlepszych czasopismach naukowych na świecie, m.in. w Nature. Zmarł 23 września 2016 roku.
Tyle, jeśli chodzi o te tak zwane
„suche” (choć na pewno ważne) informacje. W dalszej części tekstu chciałem
napisać trochę więcej o charakterze badań profesora Tarkowskiego i o tym, na co
się później przełożyły, a co jest nie tylko ciekawe, lecz ważne z punktu
widzenia dalszego rozwoju nauki i techniki.
„suche” (choć na pewno ważne) informacje. W dalszej części tekstu chciałem
napisać trochę więcej o charakterze badań profesora Tarkowskiego i o tym, na co
się później przełożyły, a co jest nie tylko ciekawe, lecz ważne z punktu
widzenia dalszego rozwoju nauki i techniki.
Tarkowski był embriologiem
eksperymentalnym. Przeprowadzał badania, które dla wielu, zwłaszcza kilka dekad
temu, mogłyby być uznane za nieetyczne czy „wbrew Bogu” – cokolwiek by to miało
znaczyć. Przeszczepiał on na przykład komórki jednych zarodków (czyli blastomery) do
innych (głównie na myszach) i sprawdzał, co się z nimi stanie. W ten sposób powstawały organizmy
mozaikowe, czyli chimery – z embrionów, którym
wszczepiono komórki innych embrionów rozwijały się normalne, zdrowe osobniki,
ale o różnej puli genetycznej, w zależności od tego, z której linii zarodkowej
dana tkanka się wywodziła. Obecnie w ten sposób dokonuje się np. transgenezy,
tworząc genetycznie modyfikowane ssaki. Polega
to w uproszczeniu na zmianie DNA komórek w hodowli in vitro, a następnie podaniu ich do
zarodka i zgodnie z wynikami badań Tarkowskiego, powinny one zostać przyjęte.
Tak też się dzieje, powstaje embrion mozaikowy, a przy dalszej selekcji można
stworzyć jednorodnego osobnika o sztucznie zmienionej sekwencji DNA.
eksperymentalnym. Przeprowadzał badania, które dla wielu, zwłaszcza kilka dekad
temu, mogłyby być uznane za nieetyczne czy „wbrew Bogu” – cokolwiek by to miało
znaczyć. Przeszczepiał on na przykład komórki jednych zarodków (czyli blastomery) do
innych (głównie na myszach) i sprawdzał, co się z nimi stanie. W ten sposób powstawały organizmy
mozaikowe, czyli chimery – z embrionów, którym
wszczepiono komórki innych embrionów rozwijały się normalne, zdrowe osobniki,
ale o różnej puli genetycznej, w zależności od tego, z której linii zarodkowej
dana tkanka się wywodziła. Obecnie w ten sposób dokonuje się np. transgenezy,
tworząc genetycznie modyfikowane ssaki. Polega
to w uproszczeniu na zmianie DNA komórek w hodowli in vitro, a następnie podaniu ich do
zarodka i zgodnie z wynikami badań Tarkowskiego, powinny one zostać przyjęte.
Tak też się dzieje, powstaje embrion mozaikowy, a przy dalszej selekcji można
stworzyć jednorodnego osobnika o sztucznie zmienionej sekwencji DNA.
Ponad rok temu pisałem o klonowaniu. Jedną z technik
prowadzących do uzyskania klona jest to, co dzieje się czasem również naturalnie,
w wyniku czego powstają bliźniaki jednojajowe. Jeden zarodek dzielimy na dwa,
uwzględniając przy tym np. oś cięcia i przede wszystkim wiek takiego zarodka
(ile ma dni i w jakim jest stadium rozwojowym). Tego typu eksperymenty na
myszach prowadził profesor Tarkowski. Dowiódł, że gdy z wyodrębnimy komórki
(blastomery) z jednego zarodka na odpowiednio wczesnym etapie rozwoju, kiedy te
są totipotentne, czyli kiedy mogą się różnicować we wszystkie inne rodzaje
komórek, to z wyizolowanych blastomerów rozwinie się nowy zarodek, a dalej
płód, aż w końcu przy odrobinie szczęścia narodzi się całkiem zdrowy osobnik.
prowadzących do uzyskania klona jest to, co dzieje się czasem również naturalnie,
w wyniku czego powstają bliźniaki jednojajowe. Jeden zarodek dzielimy na dwa,
uwzględniając przy tym np. oś cięcia i przede wszystkim wiek takiego zarodka
(ile ma dni i w jakim jest stadium rozwojowym). Tego typu eksperymenty na
myszach prowadził profesor Tarkowski. Dowiódł, że gdy z wyodrębnimy komórki
(blastomery) z jednego zarodka na odpowiednio wczesnym etapie rozwoju, kiedy te
są totipotentne, czyli kiedy mogą się różnicować we wszystkie inne rodzaje
komórek, to z wyizolowanych blastomerów rozwinie się nowy zarodek, a dalej
płód, aż w końcu przy odrobinie szczęścia narodzi się całkiem zdrowy osobnik.
Tarkowski stosunkowo dawno
sformułował twierdzenie nazywane „inside-outside”, które częściowo wyjaśnia
zjawisko polaryzacji zarodka. Polega ono na wyodrębnieniu się dwóch linii
komórkowych we wczesnym zarodku – tych, które stworzą łożysko i tych, z których
powstanie właściwy zarodek, a dalej płód. „Inside-outside” mówi, że te komórki,
które będą w bardziej zewnętrznej warstwie, stworzą łożysko, a te wewnątrz –
węzeł zarodkowy. Pokrywa się to w ogólnym zarysie z faktami, choć w mechanizmy
polaryzacji zarodka zaangażowanych jest więcej czynników.
sformułował twierdzenie nazywane „inside-outside”, które częściowo wyjaśnia
zjawisko polaryzacji zarodka. Polega ono na wyodrębnieniu się dwóch linii
komórkowych we wczesnym zarodku – tych, które stworzą łożysko i tych, z których
powstanie właściwy zarodek, a dalej płód. „Inside-outside” mówi, że te komórki,
które będą w bardziej zewnętrznej warstwie, stworzą łożysko, a te wewnątrz –
węzeł zarodkowy. Pokrywa się to w ogólnym zarysie z faktami, choć w mechanizmy
polaryzacji zarodka zaangażowanych jest więcej czynników.
Inne ważne badania Tarkowskiego
dotyczyły partenogenezy. Udało mu się stworzyć mysie zarodki, które posiadały
jedynie matkę. Jak się okazało, nie były one w stanie prawidłowo się rozwijać,
za co odpowiada zjawisko piętnowania gametycznego (imprintingu genetycznego),
polegające na wyłączaniu niektórych genów za pomocą metylacji DNA. Niektóre
geny wyłączane w ten sposób pochodzą od ojca, inne od matki. Dlatego dla
prawidłowego funkcjonowania genomu potrzebny jest zestaw od obojga. Zjawisko
piętnowania gametycznego wyewoluowało wraz z ewolucją łożyska u ssaków i jak
się okazało na początku XXI wieku, da się je obejść za pomocą skomplikowanych
procedur z zakresu biologii eksperymentalnej (o których pisałem tutaj). Tego typu badania opierają się o technikę zapłodnienia in
vitro, której powstanie i rozwój także po części zawdzięczamy profesorowi
Andrzejowi Tarkowskiemu.
dotyczyły partenogenezy. Udało mu się stworzyć mysie zarodki, które posiadały
jedynie matkę. Jak się okazało, nie były one w stanie prawidłowo się rozwijać,
za co odpowiada zjawisko piętnowania gametycznego (imprintingu genetycznego),
polegające na wyłączaniu niektórych genów za pomocą metylacji DNA. Niektóre
geny wyłączane w ten sposób pochodzą od ojca, inne od matki. Dlatego dla
prawidłowego funkcjonowania genomu potrzebny jest zestaw od obojga. Zjawisko
piętnowania gametycznego wyewoluowało wraz z ewolucją łożyska u ssaków i jak
się okazało na początku XXI wieku, da się je obejść za pomocą skomplikowanych
procedur z zakresu biologii eksperymentalnej (o których pisałem tutaj). Tego typu badania opierają się o technikę zapłodnienia in
vitro, której powstanie i rozwój także po części zawdzięczamy profesorowi
Andrzejowi Tarkowskiemu.
Tak jak wielu innych zaangażowanych naukowo biologów, Tarkowski głosił otwarcie poglądy popierające
postulaty wolnościowe i prawa człowieka. Lobbował za dostępnością metody
zapłodnienia in vitro oraz prawa do
decydowania o sobie i swoim ciele w postaci dostępu do aborcji. Jak wspomina
jego uczeń, tworzył grę planszową, która miała być oparta o rozwój
człowieka, w tym zarodkowy. Niestety działania nowego (obecnego) rządu, często niezgodne z polską Konstytucją, zdemobilizowały go do dokończenia tej pracy, wywołując obawy o problemy z publikacją planszówki. Szkoda, z przyjemnością zagrałbym w taką grę. Na pewno znalazłoby się na nią wielu chętnych.
postulaty wolnościowe i prawa człowieka. Lobbował za dostępnością metody
zapłodnienia in vitro oraz prawa do
decydowania o sobie i swoim ciele w postaci dostępu do aborcji. Jak wspomina
jego uczeń, tworzył grę planszową, która miała być oparta o rozwój
człowieka, w tym zarodkowy. Niestety działania nowego (obecnego) rządu, często niezgodne z polską Konstytucją, zdemobilizowały go do dokończenia tej pracy, wywołując obawy o problemy z publikacją planszówki. Szkoda, z przyjemnością zagrałbym w taką grę. Na pewno znalazłoby się na nią wielu chętnych.
Chcesz wesprzeć rozwój mojego bloga? Możesz to zrobić zostając jego patronem tutaj.
Dobry wieczór, pod tą fascynującą notką chciałam wyrazić uznanie dla Pana pracy, bloga, pasji naukowej. Od dwóch wieczorów czytam Pana teksty i jestem pod dużym wrażeniem. Misja bloga jako "kaganka oświaty“ jest bardzo szlachetna, podoba mi się to, z jaką bezwzględnością rozprawia się Pan z mitami nt. szczepionek, homoseksualizmu, leków. Dzięki temu mam pewność komu wierzyć. Ola.
Dziękuję. 🙂
No proszę, nie wiedziałam, że tak ważny wkład w naukę o embriologii miał Polak. Musiała to być fascynująca postać i oczywiscie wielki naukowiec. W ogóle masz bardzo ciekawe artykuły na blogu, mam ochotę komentować pod większoscią 🙂 Na pewno będę tu często zaglądać.
Dziękuję za wspaniałe słowa o Profesorze.Byłam jego studentką i wspaniałe lata spędzone w instytucie zapamiętam na całe życie.Dziś mija pierwsza rocznica jego śmierci.Żal.