Konkurs na Biologiczną Bzdurę Roku 2016 powstał spontanicznie i odniósł duży sukces – szeroki rozgłos w wielu mediach, także tradycyjnych. Głosowanie trwało około 3 tygodnie i dzisiaj zostało zakończone. Oddano łącznie ponad 7 tysięcy głosów. Czas więc ogłosić wyniki.
Miejsce pierwsze
Biologiczną Bzdurę Roku 2016 wygrał cytat z portalu Fronda, stwierdzający, że znak krzyża zabija zarazki, a jeśli nie czyni się go starannie, to metoda ta działa gorzej lub nie działa. Na tę opcję oddano 1607 głosów.
Miejsce drugie
Niewiele mniej, bo 1392 głosy otrzymała wypowiedź prof. Urszuli Dudziak, ekspertki Ministerstwa Edukacji Narodowej od edukacji seksualnej (wychowania do życia w rodzinie). Wypowiedź ta jest o tyle istotna, że padła z ust ważnej dla społeczeństwa, bo układającej program nauczania, osoby i w tym kontekście powinna być piętnowana zdecydowanie najmocniej.
Miejsce trzecie
Minister Środowiska, prof. Jan Szyszko, za wypowiedź o puszczy i bocianach zajął miejsce trzecie, otrzymując 815 głosów. Należy napisać tutaj to samo, co wyżej – jest to osoba pełniąca ważne funkcje w państwie i taki rażący brak wiedzy z jej strony czyni całą sytuację wyjątkowo groźną.
Miejsce czwarte
Za podium znalazł się arcybiskup Henryk Hoser, który stwierdził, że przy gwałcie rzadziej dochodzi do zapłodnienia, co mówił w kontekście debaty o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. Kler polski przyzwyczaił nas niestety do wypowiadania publicznie niemądrych i nieprawdziwych stwierdzeń. Mógłby zacząć iść śladem obecnego papieża i byłoby znacznie lepiej. Henryk Hoser zdobył 649 głosów.
Miejsce piąte
Za wyjątkowo głupią wypowiedź miejsce piąte zdobywa Wojciech Cejrowski i jego słowa, że ciąże zagrażające życiu nie występują. Pan Wojtek w środowisku naukowców słynie z różnorakich antynaukowych wypowiedzi i nie mogło go zabraknąć także tutaj. Zdobył 619 głosów.
Miejsce szóste
Warto wyróżnić także miejsce szóste, które zajął Jerzy Jaśkowski, były lekarz, zdobywając 322 głosy. Stwierdził, że stosowanie szczepień to ludobójstwo, podczas gdy w rzeczywistości uratowały one miliony ludzi, zapewne z samym panem Jaśkowskim na czele.
Konkurs na Biologiczną Bzdurę Roku 2016 zakończony, tymczasem otwarta jest rekrutacja cytatów do takiego samego głosowania na rok 2017. Mam już kilku mocnych konkurentów. Jeden z nich został niedawno przedstawiony. Na koniec życzę sobie i Wam jak najmniejszej liczby biologicznych i innych naukowych bzdur, mądrzejącego i świadomego naukowo społeczeństwa, a przede wszystkim osób publicznych i decyzyjnych polityków, którzy na nie bezpośrednio wpływają.Chcesz wesprzeć rozwój mojego bloga? Możesz to zrobić zostając jego patronem tutaj.
Najnowsze wpisy
-
Jak zostałem kurierem rowerowym, czyli cancel culture w Polsce
-
Główne przyczyny transseksualizmu i dysforii płciowej
-
Czy waga i BMI to narzędzia seksistowskie?
-
Uniwersytety są coraz bardziej ideologiczne i upolitycznione. Co z tym zrobić?
-
Nowa smarkateria, czyli jak infantylny aktywizm niszczy świat
Gdyby nie przerażało- byłoby przezabawne:)
Elyty-ku..a jego mać.
Przynajmniej potrafią się wypowiedzieć, bez używania zwrotów typu "ku..a jego mać"…
A jednak w języku istnieją przekleństwa i jest to dobre moim zdaniem miejsce by ich użyć
Szokujące jest to jak upośledzeni ludzi mogą zajmować tak wysokie stanowiska.
Bardziej szokuje, że ktoś takich ludzi wybrał na te stanowiska…
dawac linki do zrodel…
Są w odsyłaczach. 🙂
Prawilni już na baczności. Negacja incoming in 3…2…1…
Gdyby "to to" nie było u władzy i nie szykowałoby właśnie deformy edukacji, byłoby przezabawne… :/
Przecież bociany preferują zabudowania od puszczy, ponieważ 1)zdobywają pokarm na niezalesionych terenach, w które obfitują tereny rolnicze oraz 2) do założenia gniazda wymagają budynków/drzew wyższych niż otoczenie, a przy obecnej gospodarce leśnej drzewa w lesie są podobnej wysokości i wieku. Dlatego bociany wybierają dachy i słupy. Tym samym bocian jest beneficjentem zabudowań i terenów rolniczych, a ja nie rozumiem skąd tak dużo głosów na opinię o Krakowie. Podejrzewam, że głosowali głosiciele nie mniejszych bzdur.
Anonimowy człowieczku, co z Tobą nie tak? Naprawdę popierasz opinię, głoszącą że bocian nie dał by sobie rady w środowisku bez istnienia człowieka? Zdajesz sobie sprawę, że ten gatunek nie wyewoluował na naszych oczach i istniał długo bez pomocy człowieka? A wiesz też że ziemia nie jest płaska, a Jezus był żydem?
Ja za Szychą "nie przepadam" ale doprawdy, potrzeba złej woli aby nie dostrzec cokolwiek krotochwilnego charakteru tej wypowiedzi i szermowania "chłopską logiką" (jak przystało na ministra przyrody 🙂 Swoją drogą kwestia ewolucji bociana białego jest interesująca – prawdopodobnie w odróżnieniu od bociana czarnego ciążył ku otwartym terenom, np. ku wielkim dolinom rzecznym. Kiedy tam się pojawili ludzie i tereny rolnicze, to z łatwością na nie "wskoczył" – pastwiska i pola zastąpiły tarasy zalewowe a budynki i słupy – duże, samotne drzewa do gniazdowania. Czarne bociany za to na zawsze zostały w lesie skąd mają bardziej "skryty charakter". Prawdopodobnie biały bocian wywierał na czarnego presję zmuszającą go do bardziej skrytego trybu życia – czytałem kiedyś coś o konkurencji pomiędzy tymi gatunkami, biały miał nawet czarnego "prześladować"… a bocian biały to dość wredne ptaszysko, tyle wiemy 😉
Tytuł poprawcie bo Bzura nie bzdura.
Dzięki, poprawione. 😉
Nie jest poprawione. W tytule wciąż macie błąd "Bdzura"
Poprawcie błędny nagłówek "Bdzura"
I pomyśleć, że mówią to ludzie "wychowani" tj.nauczani starym raczej jednolitym programem nauczania i to wyżej niż podstawowego. Aż strach pomyśleć co będą "głosić" ci co obecnie uczą się dość "luźnym" programem nauczania /bo przecież teraz każda szkoła czy nawet nauczyciel może sam dowolnie wybierać podręczniki/?
Moje uznanie, skoro nawet w na portalu Polityka.pl zauważono Twoje starania 🙂
Lukaszu a moze przymierzylbys sie o tematu telegonii? U ludzi, bo u much jednak cos takiego jest: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4282758/
A ja uważam, że bzdurą jest np pisanie, że to co mówi Henryk Hoser jest bzdurą. (nie stoję za klerem i ktokolwiek by powiedział to zdanie napisałam bym to samo).
Tutaj pięknie widać jak emocje przeważają nad podejściem do badań medycznych czy teorii biologicznych. Proszę sobie wyszukać "stres i zapłodnienie", "poronienie i stres" itd itp.
W tym przypadku sympatyzowanie z ofiarami gwałtu oraz niesympatyzowanie z klerem przesłaniają Państwu obiektywną ocenę.
Sympatyzowanie z ofiarą gwałtu jest tutaj również dużo silniejsze niż sympatyzowanie z nienarodzonym dzieckiem, ale to już zależy kto i co uważa za życie a co nie(żeby nie było – nie potrafię tego stwierdzić, a i też nie uważam, że lekarze mogą decydować że wczoraj coś nie było dzieckiem, a jutro już nim jest).